Rozgrywki Małopolskiej Ligi Akademickiej
Ze zmiennym szczęściem rozpoczęły zmagania sportowe siatkarki Klubu Uczelnianego AZS. W ramach rozgrywek Małopolskiej Ligi Akademickiej rozegrały dwa spotkania. W pierwszym – po wyrównanej i emocjonującej walce pokonały 2:0 (25:22, 25:23) drużynę AZS Uniwersytetu Rolniczego z Krakowa. W kolejnym pojedynku uległy niestety, w sposób wyraźny, drużynie AZS AGH 0:2 (8:25, 18:25).

Celem założonym przez drużynę jest udział w play-off i jego osiągnięcie wydaje się realne trenerowi sekcji siatkówki KU AZS mgr. Janowi Salamonowi: w rozgrywkach Małopolskiej Ligi Akademickiej konkurujemy z reprezentującymi wysoki poziom zespołami krakowskich uczelni. Studentki stanowiące trzon tych drużyn to czynne zawodniczki klubów grających w trzeciej czy nawet drugiej lidze. Nasz plan awansu do play-off będzie zadaniem trudnym, aczkolwiek wykonalnym, biorąc pod uwagę fakt, że pierwszy mecz rozegraliśmy z Uniwersytetem Rolniczym i po wyrównanej walce wygraliśmy 2:0. Spotkanie z drużyną AGH było dla nas lekcją pełnego profesjonalizmu w wykonaniu zespołu gości. Przegraliśmy wysoko pierwszego seta do 8. w drugim udało się dziewczętom zrealizować większość przedmeczowych założeń taktycznych dzięki czemu nawiązały walkę i zdobyły 18 punktów. Nasz zespół oparty jest jednak na zawodniczkach nie trenujących w klubach i musimy nadrabiać braki techniczne ambicją i walką. Teraz będziemy się przygotowywać do dwóch ważnych meczów w Krakowie. Zagramy z Uniwersytetem Jagiellońskim i Collegium Medicum, chcemy wygrać przynajmniej jeden mecz aby awansować do fazy play-off.

Wielką niespodziankę sprawiła za to drużyna mężczyzn, która w spotkaniu wyjazdowym pokonała siatkarzy Klubu Uczelnianego AZS Politechniki Krakowskiej 1:2. Spotkanie było bardzo emocjonujące, gospodarze – dysponujący drużyną o lepszych warunkach fizycznych wygrali pierwszy set do 22. Set drugi wygrali studenci tarnowscy dzięki bardzo ambitnej postawie. Tie-break był bardzo nerwowy i mimo, że AZS PWSZ prowadził w nim już 1:7, to set trzymał w napięciu do samego końca. Akademicy z Krakowa wyrównali do stanu 11:11, lecz ostatnie piłki należały do studentów tarnowskiej PWSZ i to oni wygrali 13:15 oraz całe spotkanie 1:2.

Trener siatkarzy Jan Salamon bardzo się cieszył po wygranym meczu: „chłopcy zagrali niesamowicie ambitnie i z wielką wiarą w zwycięstwo już od pierwszych minut, mimo, że teoretycznie drużyna Politechniki była faworytem – górowali nad nami warunkami fizycznymi i techniką. Jednak w sporcie wszystko jest możliwe – zagraliśmy walecznie i konsekwentnie do samego końca. Oczywiście mieliśmy też trochę szczęścia – ale wiadomo, że sprzyja ono lepszym…”

Zobacz fragment spotkania
AZS PWSZ Tarnów – AZS Uniwersytet Rolniczy

Wróć do góry