Stara sportowa prawda głosi, że łatwiej tytuł mistrzowski zdobyć, niż go obronić. Sportowcy KU AZS Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie pokazali, że im trudniejsze zadanie, tym większa ich mobilizacja i w pięknym stylu, po raz drugi z rzędu, wygrali klasyfikację generalną Akademickich Mistrzostw Polski wśród wyższych szkół zawodowych. O skali triumfu najlepiej świadczy fakt, że druga w „generalce” uczelnia zdobyła o ponad trzy razy mniej punktów niż tarnowianie! A warto podkreślić także to, że trzecie w ciągu ostatnich czterech lat „złoto” nasi zawodnicy okrasili rekordową ilością „dużych” medali AMP zdobywając ich w tym roku aż pięć!

– Hasło „Uczelnia Mistrzów” zobowiązuje, więc nie mieliśmy wyjścia – mówi w uśmiechem mgr Wojciech Nowak, prezes KU AZS PWSZ. – Poważnie mówiąc, ten sezon był wyjątkowo trudny. Pandemia storpedowała plany organizatorów. Dość powiedzieć, że zgodnie z harmonogramem udało się rozegrać tylko lutowe AMP w futsalu i snowboardzie. Później, na dzień przed inauguracją, odwołano zawody w narciarstwie alpejskim i… nastała prawie półroczna przerwa. Rywalizację wznowiono dopiero pod koniec sierpnia, a zaległości odrabiano jeszcze w kolejnym roku akademickim. Ostatnie medale wręczono w połowie listopada – relacjonuje prezes.

 

Studentki i studenci tarnowskiej PWSZ wystartowali w 15 konkurencjach, zdobywając łącznie 557 punktów. Pozwoliło im to na zajęcie pierwszego miejsca w swoim typie uczelni oraz 31. miejsce w kraju w gronie wszystkich uczelni startujących w AMP. Druga w typie wyższych szkół zawodowych PWSZ z Nysy zdobyła jedynie 176., a trzecia PWSZ z Leszna – 143. Łącznie w klasyfikacji ogólnej Akademickich Mistrzostw Polski sklasyfikowano 133 szkoły wyższe.

Do największych tegorocznych sukcesów należy z pewnością zaliczyć złoty medal kolarzy górskich (Michał Topór, Albert Hudyka, Grzegorz Armatys) w klasyfikacji drużynowej, złoty medal Barbary Szumlańskiej we wspinaczce sportowej na czas oraz dwa „srebra” indywidualne Michała Topora, a także srebrny medal Pauliny Kozioł w trójboju siłowym.

Końcowego sukcesu nie byłoby jednak bez punktów wywalczonych również przez futsalistki i futsalistów, lekkoatletki, piłkarski i piłkarzy siatkowych, tenisistki i tenisistów stołowych, panie rywalizujące w ergometrze wioślarskim.

– Tegoroczny sukces to bezprecedensowy wysiłek i zaangażowanie studentów i trenerów w organizację zajęć i wyjazdów. Jak bowiem dobrze przygotowywać się do zawodów gdy hale i siłownie są pozamykane i nawet nie można pobiegać – a przecież z taką sytuacja mieliśmy do czynienia wiosną tego roku! Studenci utrzymywali wtedy sprawność fizyczną ćwicząc w domach na podstawie wytycznych trenerskich. A jak zebrać reprezentację gdy mamy okres wakacyjny? Pierwsze zawody zostały przecież wznowione już pod koniec sierpnia, a więc w czasie, gdy zwykle wypoczywa się, a nie myśli o rywalizacji sportowej. Zaangażowanie, sprawność organizacyjna i przychylność Władz Uczelni przyniosły nam jednak świetne rezultaty drużynowe i indywidualne. W tym roku zdobyliśmy aż pięć dużych medali AMP, w tym dwa złote! To wynik pod tym względem najlepszy w historii Uczelni – wymienia prezes.

– Jeszcze raz podkreślę – gratulacje należą się studentom i trenerom za niebywałe zaangażowanie. Wyrazy podziękowań w imieniu naszej sportowej społeczności kieruję do Władz Uczelni, które niezwykle przychylnie patrzą na sport akademicki. Dziękujemy Magnificencji Rektor dr hab. Małgorzacie Kołpie za możliwość działania na takim poziomie. Dziękujemy również Pani Rektor minionej kadencji prof. dr hab. inż. Jadwidze Lasce, a także Panu dr. hab. inż. Józefowi Kani pełniącemu obowiązki Rektora na początku tego roku – dodaje Wojciech Nowak.

Dodajmy, że z powodu epidemii w tym roku wielka gala sportu akademickiego odbyła się w formule zdalnej.

Wróć do góry